Info
Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.Więcej o mnie.
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
Moje rowery
Wykresy roczne
+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2018
Dystans całkowity: | 166.82 km (w terenie 1.00 km; 0.60%) |
Czas w ruchu: | 06:50 |
Średnia prędkość: | 24.41 km/h |
Maksymalna prędkość: | 39.20 km/h |
Suma podjazdów: | 801 m |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 23.83 km i 0h 58m |
Więcej statystyk |
- DST 23.83km
- Czas 00:54
- VAVG 26.48km/h
- VMAX 38.80km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 110m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Wtorek, 13 marca 2018 · dodano: 18.03.2018 | Komentarze 0
Niebo zaciągnięte chmurami, ale nadal ciepło, więc pojechałem na pętlę dookoła Zalewu. Jazda znacznie przyjemniejsza, niż wczoraj, bo południowy wiatr przekręcił się w zachodni. Dzięki temu dostawałem nim generalnie z flanki i o spadku morale nie było mowy. Lód na Zalewie wyraźnie cierpi. Stracił swoją gładkość i widać, że ciepło trawi go bezlitośnie. Na trasie trochę zagubionej dziatwy z gatunku tych, co to zjeżdżają na lewo, aby umożliwić wyprzedzanie. Przypadłość znana w literaturze, więc cierpiących na nią zwykle nie taranuję. Powrót komfortowo przed zachodem słońca. Tak się zgrzałem, że nic by się nie stało, gdybym dzisiaj kręcił na krótko.- DST 23.83km
- Czas 00:56
- VAVG 25.53km/h
- VMAX 38.40km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 114m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Poniedziałek, 12 marca 2018 · dodano: 18.03.2018 | Komentarze 0
Słoneczny i chyba najcieplejszy dzień w tym roku. Z entuzjazmem wskoczyłem na rower i ruszyłem na pętelkę dookoła Zalewu. Na DDR wiodącej ku zaporze nadziałem się na mocny południowy wiatr, który po kilku kilometrach mnie z entuzjazmu wyleczył. Na wschodnim brzegu wśród drzew było już lepiej, a od nawrotu wiatr uczciwie w plecy, ale pierwsze kilometry tej przejażdżki tak skutecznie mnie zdemoralizowały, że o kozaczeniu nie było już mowy.- DST 23.81km
- Czas 00:55
- VAVG 25.97km/h
- VMAX 39.20km/h
- Temperatura 11.0°C
- Podjazdy 107m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Niedziela, 11 marca 2018 · dodano: 17.03.2018 | Komentarze 0
Pochmurny, ale przyjemnie ciepły dzień. Wybrałem się więc na standardową pętelkę dookoła Zalewu. Czułem, że coś jest nie tak, ale trochę mi zajęło, nim zorientowałem się, że wyjechałem w trasę bez kasku. Nie chciało mi się już jednak wracać, więc miałem jedynie nadzieję, że czerep na trasie nie ucierpi. Na brukowej DDR prowadzącej do zapory ciągle zalega sporo piachu i na nawrocie kilka razy się na nim ślizgałem hamując przed (w kolejności zgłoszeń) biegaczem, matką Polką z cennym cargo w wózku i trójkołowym rowerzystą uczącym się z tatusiem jazdy na zderzenie. Brak kasku mi jednak nie zaszkodził.- DST 23.84km
- Czas 00:58
- VAVG 24.66km/h
- VMAX 38.60km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 118m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Sobota, 10 marca 2018 · dodano: 17.03.2018 | Komentarze 0
Kolejny ciepły dzień, więc pojechałem na pętelkę dookoła Zalewu. Pomimo panujących od kilku dni stosunkowo wysokich temperatur i ewidentnie nadgryzionej powłoki lodowej, na akwenie spory tłumek igrających z losem wędkarzy. Tak jak wczoraj, z jezdni na ul. Osmolickiej udało mi się uciec przed zachodem słońca. Powrót w szarówce, ale lampkę zapaliłem dopiero przed przejazdem rowerowym na ul. Nadbystrzyckiej, aby nie dawać kierowcom pretekstu.- DST 23.83km
- Czas 00:59
- VAVG 24.23km/h
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura 6.0°C
- Podjazdy 115m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Piątek, 9 marca 2018 · dodano: 16.03.2018 | Komentarze 0
Pod koniec dnia pojechałem na standardową pętelkę dookoła Zalewu. Niby jedynie dwa stopnie mniej, niż wczoraj, ale to wystarczyło, aby na trasie nigdy nie było ciepło. Leśne błota w Dąbrowie ponownie objechałem jezdnią na ul. Osmolickiej. Trasa wylotowa z miasta, więc późnym popołudniem ruch samochodowy konkretny, ale udało się stamtąd uciec na DDR jeszcze przed zachodem słońca. Nurkowanie naszej gwiazdy mogłem potem podziwiać w prześwitach między drzewami. Niebo było generalnie zaciągnięte gęstymi chmurami z wyjątkiem niewielkiego okna, które aż kipiało czerwienią. Po porannych deszczach na wschodnim brzegu trochę mokro, a na zachodnim odczuwalnie przeszkadzający wiatr. Powrót w gęstniejącej szarówce.- DST 23.83km
- Czas 00:57
- VAVG 25.08km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 113m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Czwartek, 8 marca 2018 · dodano: 15.03.2018 | Komentarze 0
Nadeszło zdecydowane ocieplenie, które po kilku tygodniach tęgich mrozów powitałem z wielką radością. W końcu mogłem zrzucić kilka warstw szmat i pojechać na pętelkę dookoła Zalewu prawie bez opatulania. W lesie spodziewałem się konkretnego błota, wszak jeszcze kilka dni temu leżał tam śnieg, i dlatego postanowiłem objechać ten fragment jezdnią na ul. Osmolickiej. Idea okazała się słuszna, bo w terenie warunki były rzeczywiście złe. Dni są już wyraźnie dłuższe, więc na zachodnim brzegu nie załapałem się na rozpalone latarnie, a i do bazy nie ścigałem się z ciemnościami.- DST 23.85km
- Teren 1.00km
- Czas 01:11
- VAVG 20.15km/h
- VMAX 35.70km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 124m
- Aktywność Jazda na rowerze