Info

avatar Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

2020 button stats bikestats.pl

2019 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

Wykresy roczne

Wykres roczny blog rowerowy chirality.bikestats.pl

Archiwum



Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2017

Dystans całkowity:1008.08 km (w terenie 48.00 km; 4.76%)
Czas w ruchu:41:39
Średnia prędkość:24.20 km/h
Maksymalna prędkość:42.80 km/h
Suma podjazdów:4892 m
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:37.34 km i 1h 32m
Więcej statystyk
  • DST 56.65km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 23.44km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Lublinie i Zalew Zemborzycki

Środa, 31 maja 2017 · dodano: 01.06.2017 | Komentarze 0

Na początku transportowo po mieście, a potem nad Zalew. Dzień bardzo wietrzny, więc nad Zalew wyjechałem dopiero pod wieczór, kiedy nie tylko trochę się uspokoiło, ale i niebo zrobiło się krystalicznie czyste. Zmienny porywisty wiatr jednak i tak demoralizował, ale pomimo tego przejechałem trzy pętelki. Końcówka pierwszej, jak i cała druga mocnym tempem, bo praktycznie cały czas na kole górala. Już kiedyś zdarzyło mi się wieźć temu zawodnikowi na kole i to dosłownie, bo momentami szlifowałem bieżnikiem o bieżnik. I muszę powiedzieć, że dzisiaj nieźle mnie przeciągnął, bo od strzelenia dzieliło mnie bardzo niewiele. Za spinanie się trzeba było zapłacić i ostatnie kółko wymęczone przy różowiejącym słońcu. Zanurkowało ono za horyzontem, gdy dotarłem do bazy.




  • DST 36.47km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 26.69km/h
  • VMAX 39.90km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 175m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Wtorek, 30 maja 2017 · dodano: 30.05.2017 | Komentarze 0

Pod wieczór pojechałem nad Zalew przekręcić dwie pętelki. Było trochę chłodniej, niż kilka godzin wcześniej, ale i tak upał doskwierał. Do tego na całej trasie spore tłumy. Na dojeździe do Zalewu siadłem na kole parze szosowców, a że prowadząca rowerzystka jakoś specjalnie nie cisnęła, więc jak na początek tempo było akurat. Niestety jadący za nią facet był przesadnie ostrożny z wyprzedzaniem, więc co chwila tracił koło i w konsekwencji potem cisnął, by je ponownie złapać. Straszna szarpanina. Na zachodnim brzegu pobujałem się przyjemnie z północnym wiatrem. Rolkarzy jakoś wielu nie szwendało się po DDR, ale w Dąbrowie mijałem dwie niewiasty naginające po asfalcie konno. Gdy dotarłem po drugim kółku na zaporę, słońce było już nisko, więc ponownie dostałem chmarami żerujących owadów w twarz. Powrót wśród karawan rowerzystów jadących późną porą nad Zalew.


Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren


  • DST 36.42km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 25.71km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 182m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Poniedziałek, 29 maja 2017 · dodano: 29.05.2017 | Komentarze 0

Pod wieczór pojechałem nad Zalew przekręcić dwie pętelki. Bardzo ciepło, ale na niebie masa chmur, które można by uznać za burzowe. Jechało się dosyć ciężko, może dlatego, że dojazd nad Zalew pod wiatr i to wrażenie zostało ze mną już na cały przejazd. Druga połowa drugiego kółka jednak mocnym tempem po zmianach z góralem. Początkowo myślałem, że uda mi się powieźć na kole po całości, ale byłoby to lekkie przegięcie. Na powrocie znad zapory wyprzedziłem innego górala, który szybko poprawił. No i tutaj już nie miałem żadnych skrupułów, żeby siedzieć na kole praktycznie do mety.


Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren


  • DST 41.79km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 23.88km/h
  • VMAX 39.80km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 235m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Lublinie i Zalew Zemborzycki

Niedziela, 28 maja 2017 · dodano: 04.06.2017 | Komentarze 0

Na początku transportowo po mieście, a pod wieczór dwie pętelki dookoła Zalewu. Piękna pogoda, więc na trasie tłumy i w konsekwencji jazda momentami niezbyt przyjemna. Praktycznie przez całe pierwsze kółko ktoś mi siedział na kole, ale nawet nie chciało mi się odwracać głowy, żeby sprawdzić kto i co.




  • DST 36.45km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 25.73km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 186m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Sobota, 27 maja 2017 · dodano: 04.06.2017 | Komentarze 0

Pojechałem po wieczór nad Zalew przekręcić dwie pętelki. Ciepło, słonecznie, weekend, a pomimo to na trasie dziwnie pustawo. Przejazd spokojny, ale na nawrocie spod zapory wyprzedził mnie jakiś szosowiec, któremu siadłem na kole. I wszystko było OK praktycznie do samego końca. Niestety facet nie wyrobił się na ostrym zakręcie i żeby to skorygować gwałtownie dał po hamulcach. Zrobiłem to samo, ale żeby mu nie wjechać na plecy musiałem się położyć. Obyło się jednak bez poważniejszej kontuzji, jednak niesmak pozostał. Gdybym się umówił z tym zawodnikiem na jazdę na kole, to mógłbym mieć do niego pretensje. A tak mogę winić tylko siebie.


Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren


  • DST 36.44km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 26.34km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 176m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Piątek, 26 maja 2017 · dodano: 27.05.2017 | Komentarze 0

Pod wieczór pojechałem nad Zalew przekręcić dwie pętelki. Początek w słońcu, ale szybko nadciągnęły złowieszczo wyglądające chmury. Powrót znad zapory w otoczeniu sinego nieba, jednak regularna zlewa rozpoczęła się, gdy byłem już w domu.


Zachód słońca nad Lublinem
Zachód słońca nad Lublinem © chirality

Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren


  • DST 39.39km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 24.62km/h
  • VMAX 39.30km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 186m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Lublinie i Zalew Zemborzycki

Czwartek, 25 maja 2017 · dodano: 28.05.2017 | Komentarze 0

Transportowo po mieście, a pod wieczór dwie pętelki dookoła Zalewu. Ciepło i sucho, więc na trasie sporo rowerzystów. Po ostatnich opadach w lesie momentami błoto, ale tragedii nie było. Po drugim kółku na zaporze kolizje z zastępami robactwa, które przy zachodzącym słońcu wyleciało na żer.


Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren


  • DST 3.06km
  • Czas 00:11
  • VAVG 16.69km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 8m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Lublinie

Środa, 24 maja 2017 · dodano: 04.06.2017 | Komentarze 0

Transportowo po mieście. Wyjazd po deszczu, powrót z buta na styk przed deszczem.


Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa


  • DST 26.92km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 24.11km/h
  • VMAX 36.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 116m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Lublinie i Zalew Zemborzycki

Wtorek, 23 maja 2017 · dodano: 28.05.2017 | Komentarze 0

Transportowo po mieście, a pod wieczór pętelka dookoła Zalewu. Wyjechałem tuż po lekkich opadach deszczu, ale na trasie było generalnie sucho. Przejazd w miarę spokojny, ale na powrocie znad zapory atak déjà vu. Podobnie jak dobre kilka tygodni temu zacząłem z niej zjeżdżać przed tym samym rowerzystą. Wtedy miał ochotę na spinanie się, więc założyłem, że tym razem będzie podobnie. Było. Dzięki temu sporo się powiozłem. A że do wyścigu przyłączył się jeszcze jakiś szosowiec, więc było trochę skakania z koła na koło. Gdzieś na trasie musiałem przebić dętkę, ale powietrze uchodziło na tyle wolno, że kapcia zauważyłem dopiero następnego dnia.




  • DST 36.47km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 26.69km/h
  • VMAX 38.10km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 178m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Poniedziałek, 22 maja 2017 · dodano: 23.05.2017 | Komentarze 0

Pod wieczór pojechałem nad Zalew przekręcić dwie pętelki. Ciepło, ale niebo spowite dosyć ciężkimi chmurami. Niby mógł padać z nich deszcz, ale nie padał. Dni już przyjemnie długie, więc pomimo późnego wyjazdu, powrót do domu za dnia.


Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren