Info

avatar Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

2020 button stats bikestats.pl

2019 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

Wykresy roczne

Wykres roczny blog rowerowy chirality.bikestats.pl

Archiwum



Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2018

Dystans całkowity:220.74 km (w terenie 11.00 km; 4.98%)
Czas w ruchu:08:50
Średnia prędkość:24.99 km/h
Maksymalna prędkość:44.30 km/h
Suma podjazdów:1088 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:31.53 km i 1h 15m
Więcej statystyk
  • DST 11.67km
  • Czas 00:38
  • VAVG 18.43km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 47m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Lublinie

Piątek, 20 lipca 2018 · dodano: 22.07.2018 | Komentarze 0

Transportowo po mieście wzdłuż Bystrzycy. Chcąc nie chcąc, pierwsza połówka trasy na kole jakiegoś górala, który nawet nieźle cisnął.

Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa


  • DST 26.86km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 24.05km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 126m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Wtorek, 10 lipca 2018 · dodano: 21.07.2018 | Komentarze 0

Pod wieczór pojechałem okrążyć Zalew. Przejazd bez jakiejkolwiek spiny, ale i tak powiozłem się trochę na kole jakiejś góralki. -Może spróbuj po chodniku? - zaproponowałem sunącemu po DDR rolkarzowi. -Spier**laj – zripostował. Zakładam więc, że jednak wolał DDR. Najbardziej jednak rozwalił mnie pijany w sztok delikwent idący DDR przy ul. Osmolickiej. Nie ma tam chodnika, więc jego prawo. Był jednak pierwszym pieszym/biegaczem/rolkarzem, którego spotkałem tamże w tym roku, a który poruszał się lewym skrajem DDR. Do tego gdy najechałem, zszedł na pobocze. W tym roku jeszcze nikt nie zrobił tego na trzeźwo.

Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren


  • DST 36.47km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 26.05km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 180m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Niedziela, 8 lipca 2018 · dodano: 21.07.2018 | Komentarze 0

Pod wieczór pojechałem nad Zalew przekręcić dwie pętelki. Mimo że na zachodzie sunęły deszczowe chmury, to prognoza wieszczyła, że przejdą bokiem. Dojazd do zapory na kole jakiegoś górala mającego problemy z napędem, bo co chwila klikał manetkami bez wyraźnego powodu. Generalnie harce z braniem koła tuż po wejściu na rower odpuszczam, ale pomyślałem, że facet zmusi mnie do żwawego kręcenia, które zostanie ze mną na resztę trasy. Nie zostało. Przejazd w miarę bezpieczny, bo specjalnych tłumów nie było. Niewiele jednak brakowało, a jadących przede mną rowerzystów skasowałby kierowca, który wyjechał z pola do minigolfa na DDR. Chłopcy jednak zdążyli wyhamować przed większym i głupszym.

Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren


  • DST 36.42km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 25.12km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 191m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Piątek, 6 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 0

Między meczami pojechałem nad Zalew przekręcić dwie, ponownie wymęczone pętelki. Nogi z mieszanki waty i ołowiu, więc przyjemność z jazdy niewielka. Czas na rower elektryczny, albo znalezienie frajera do pedałowania na tandemie.

Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren


  • DST 36.43km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 25.42km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 184m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Czwartek, 5 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 0

Pod wieczór, gdy upały nieco odpuściły, pojechałem nad Zalew przekręcić dwie pętelki. Jechało się niewiarygodnie ciężko, więc ledwo się toczyłem. Rozważałem nawet wczesne zwinięcie do bazy, ale koniec końców zmusiłem się do drugiego kółka jak dziecko do szpinaku. Na zachodnim brzegu wyprzedził mnie jakiś góral, ale nie miałem siły, aby siąść mu na kole. Po chwili drugi, którego też puściłem. Trzeciemu złapałem jednak koło i zacząłem się wieźć. Facet doszedł drugiego, a drugi pierwszego, więc zrobił się mały pociąg jadący dosyć żwawo. Na DDR prowadzącej znad Zalewu dałem nawet zmianę pierwszemu, który od początku ciągnął całą grupę. Końcówka już po zachodzie słońca, ale pomimo ciemnych okularów nadał coś tam było widać.

Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren


  • DST 36.45km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 25.73km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 184m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Środa, 4 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 0

Dwie pętelki dookoła Zalewu. Wczoraj było na świeżo, ale bez formy, a dzisiaj już tylko bez formy. O żadnym szarżowaniu nie mogło być mowy, a i tak zmaltretowałem się niemiłosiernie.

Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren


  • DST 36.44km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 26.34km/h
  • VMAX 38.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 176m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Wtorek, 3 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 0

Po ponadtygodniowej zapaści pogoda wraca do normy. Pojechałem więc nad Zalew przekręcić dwie pętelki. Dawno mnie tam nie było, więc zaskoczyło mnie poprawienie stanu DDR pod mostem na ul. Żeglarskiej. Dosyć kiepskie miejsce, bo ciemno i na łuku, a do tego wybrzuszenia nawierzchni niejako wymuszały wjazd pod most lewym pasem. Kilka miesięcy temu doszło tam do czołowego zderzenia dwóch rowerzystów, więc spodziewałem się, że ktoś poprawi kostkę brukową lada moment. Trwało to trochę dłużej, ale teraz jest wszystko w porządku. Przejażdżka dosyć męcząca, ale tak to jest, gdy jeździ się od wielkiego dzwonu.

Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren