Info

Więcej o mnie.

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014


Moje rowery
Wykresy roczne

+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
- DST 35.40km
- Czas 01:06
- VAVG 32.18km/h
- VMAX 40.70km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 75m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Używana wersalka w dobre ręce
Środa, 17 września 2014 · dodano: 17.09.2014 | Komentarze 0
Standardowa pętelka dookoła Zalewu Zemborzyckiego. Dosyć rześko, ale pomimo tego wielu, bardzo zdyscyplinowanych, rowerzystów na trasie. Na jezdni na ulicy Osmolickiej (na wysokości pętli autobusowej) stała fioletowa wersalka. Pomimo zmęczenie nie skusiłem się na odpoczynek i bez pardonu ją ominąłem. Kilkaset metrów dalej jezdnię wysciełały jakieś koce i płaszcze. Nawet nie próbuję tego racjonalizować. Przez dosyć długi czas siedział mi na kole góral. Po nawrocie na rondzie rowerowym w okolicy Dworku Grafa myślałem, że w końcu będę miał spokój, ale ponownie przykleił się do mnie góral (ten sam, albo inny) i odprowadził mnie praktycznie pod sam dom. Wersalki, koce, płaszcze, górale na kole - może to jakaś instalacja artystyczna, wszak trwa właśnie Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu. EU spokojnie by dała na coś takiego dofinansowanie. Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
Komentowanie jest wyłączone.