Info

Więcej o mnie.

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014


Moje rowery
Wykresy roczne

+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
- DST 24.40km
- Czas 00:48
- VAVG 30.50km/h
- VMAX 46.90km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 84m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Sobota, 25 lipca 2015 · dodano: 13.01.2016 | Komentarze 0
Wyjechałem pod wieczór, bo za dnia panował zabójczy skwar. Planowałem standardową pętelkę dookoła Zalewu, ale przed wyjściem z domu widziałem w TV mapy pogodowe ostrzegające przed zbliżającymi się chmurami burzowymi. I rzeczywiście, z zachodu sunęły ławą ołowiane chmury. Ścigałem się więc z nimi całą drogę. Wiał niespotykanie gorący wiatr, który stopniowo przybierał na sile. Całą drogę do Zalewu siedział mi na kole góral, który starał się zachowywać, jak najciszej. Ze standardowej pętelki jednak nic nie wyszło, bo byłem zmuszony darować sobie wypad w okolice dworku Grafa – zrobiło się ciemno, wiatr już był huraganowy i wszędzie fruwały gałęzie. Do domu dojechałem na sucho i dopiero po kilku minutach niebo się otworzyło. Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
Komentowanie jest wyłączone.