Info
Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.Więcej o mnie.
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
Moje rowery
Wykresy roczne
+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
- DST 100.88km
- Czas 03:58
- VAVG 25.43km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 310m
- Sprzęt Banana Rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Niedziela, 17 kwietnia 2016 · dodano: 01.06.2016 | Komentarze 0
Temepraturowo pięknie, chociaż południowy wiatr trochę dął. Postanowiłem pokulać się dookoła Zalewu, chociaż wiedziałem, że będzie tam rowerowy Armageddon. I był. Rowerzystów zatrzęsienie, rolkarzy zatrzęsienie, pieszych zatrzęsienie. Do tego w jakiejś sieciówce musi być promocja na przyczepki rowerowe, bo tych bolidów z królewiczami w środku wałęsało, a właściwie bolkowało, się na trasie dosyć sporo. Na akcje i atrakcje serwowane przez użytkowników DDR spuszczę kurtynę milczenia, bo szkoda mi na to atramentu. Jednym słowem, kabaret. Na początku objechałem wodę trzy razy w ten sposób, aby na odkrytym zachodnim brzegu mieć mocny wiatr w plecy. Wzdłuż brzegu masa ludzi wsłuchiwała się w chóralne kumkanie żab. W poprzek pobliskiej jezdni znajduje się szlak migracyjny tych płazów i co roku lubelscy ekolodzy przenoszą je na drugą stronę, ocalając im bez wątpienia życie. Takie koncerty to pewnie gest wdzięczności uroczych zwierzątek. Po trzech kółkach podjechałem do bazy, bo z tych upałów zaczynałem się odwadniać. Pogoda zaczęła się zmieniać, z zachodu nadciągnęły groźne chmury i pojawił się lekki deszcz. Widać jednak było, że ta falanga chmur nie jest szeroka i za nią niebo jest ponownie czyste. Pojechałem więc ponownie nad Zalew kręcić kółka. Po przejściu lekkich opadów sporo się zmieniło. Trasy trochę opustoszały, zrobiło się odczuwalnie zimniej i co kuriozalne, wiatr zmienił się z południowego na północny. Ponieważ z uporem maniaka kręciłem kolejne kółka w kierunku z poprzedniej sesji, więc na zachodnim brzegu dostawałem wiatr w twarz. Po kolejnych trzech kółkach byłem już zdrowo ujechany, więc czym prędzej obrałem azymut na dom.Komentowanie jest wyłączone.