Info

avatar Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

2020 button stats bikestats.pl

2019 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

Wykresy roczne

Wykres roczny blog rowerowy chirality.bikestats.pl

Archiwum



  • DST 134.37km
  • Teren 10.00km
  • Czas 06:17
  • VAVG 21.39km/h
  • VMAX 39.80km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Podjazdy 289m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Łukie

Sobota, 2 lipca 2016 · dodano: 06.07.2016 | Komentarze 0

Po inspekcji jeziora Kunów, w ramach objazdu lubelskich akwenów, teraz padło na Jezioro Łukie, które szczyci się mianem największego na terenie Poleskiego Parku Narodowego. Z domu wyjechałem po czternastej, gdy termometr wskazywał ponad trzydzieści stopni. Trasa do celu identyczna do tej, którą przemierzyłem zimą jadąc nad Bikcze. No ale wtedy wszystko przykrywał śnieg i temperatura była o jakieś 50 stopni niższa, więc nie oczekiwałem, że będę się nudził. Wiatr lekko przeszkadzał, ale dawał w ramach rekompensaty trochę ochłody. Zrobiłem tradycyjną krótką przerwę przy ruinach w Zawieprzycach, a następnie na rozstaju dróg w Ludwinie, gdzie uzupełniłem szybko kurczące się zapasy płynów. Potem kilka kilometrów ruchliwą DW820 – nie było za ciekawie, bo droga bez pobocza, a kolumny samochodów wyprzedzały na styk. Dlatego też z ulgą skręciłem w boczną drogę prowadzącą nad Piaseczno. Na skraju lasów pojawili się już pierwsi sprzedawcy jagód i kurek, więc pewnie warto samemu zapuścić się w knieje za runem. W Starym Załuczu wyprzedziłem jakąś wycieczkę rowerową i wbiłem się na gruntówkę, która zaprowadziła mnie nad bagna przylegające do jeziora. Wybudowano nad nimi kilkukilometrową drewnianą kładkę, która prowadzi do właściwego brzegu. Szerokość tej kładki nie powala, ale że oficjalnie jest ona przeznaczona wyłącznie dla ruchu pieszego, więc nie ma co narzekać. Trochę jednak szkoda, bo człowiek skupia się bardziej na jeździe (bagna błędów nie wybaczają), niż na obserwowaniu krajobrazów, które zmieniają się jak w kalejdoskopie. Na pomoście wychodzącym nad lustro jeziora nie byłem sam, bo przez chwilę gościło tam kilkuosobowe towarzystwo pieszo-rowerowe. Jeden z rowerzystów zepsuł mi humor pokazując nadciągające z północy chmury, które wypisz wymaluj wyglądały jak burzowe. Samo jezioro bardzo urokliwe – widać, że toczy ono z bagnem walkę o przetrwanie. Z bagien wyrwałem się drugą odnogą kładki i po krótkim odcinku gruntowym opuściłem teren Parku. Później bocznymi drogami do Urszulina, gdzie lokalna władza walnęła znak zakazu ruchu rowerów, zmuszający do przetestowania kilkusetmetrowego odcinka DDR. Za Bogdanką zaczęły pojawiać się przelotne deszcze. Nie martwiły mnie one, bo temperatura była nadal bardzo wysoka. Niepokoiły mnie jednak błyskawice wypluwane ze zwałów ciemnych chmur, które szeroką ławą zbliżały się od północy. Grzmotów jeszcze nie słyszałem, ale świadomość tego, że pogoda może się w każdej chwili załamać dodawała mi motywacji do jazdy. Pomimo, że na trasie wypiłem sporo płynów, to jednak czułem się cholernie odwodniony i przez ostatnie 30 km wizualizowałem moment, gdy wyciągam z lodówki zimne piwo. Zmaterializował się on po dwudziestej drugiej, gdy dotarłem do domu. Koniec końców pośpiech okazał się zbędny, bo pogoda zeszła na psy dopiero nad ranem. Podsumowując, wyjazd bardzo udany. Jezioro Łukie jest bardzo pięknym zakątkiem Poleskiego Parku Narodowego, a temu, kto wpadł na pomysł wybudowania tam kładki nad bagnami należą się wielkie brawa. Mam też nadzieję, że nie jest to moja ostatnia wizyta w tym miejscu. Poniżej pozwoliłem sobie wkleić film grupy rowerowej TSR z Lubartowa z ich wyjazdu nad Jezioro Łukie.




Desant na osty
Desant na osty © chirality

Niezła balanga
Niezła balanga © chirality

Harlęż latem
Charlęż latem © chirality

Czerwony szlak rowerowy Lublin-Wola Uhruska
A tak było zimą © chirality

Harlęż latem
Charlęż latem © chirality

Zimowy krajobraz w Charlężu
A tak było zimą ©
chirality

Dolina Wieprza w Zawieprzycach
Dolina Wieprza w Zawieprzycach ©
chirality

Uczta na ostach
Uczta na ostach ©
chirality

Początek ścieżki przyrodniczej
Początek ścieżki przyrodniczej "Spławy" nad Jeziorem Łukie ©
chirality

Poleski Park Narodowy
Poleski Park Narodowy ©
chirality

Kładka nad bagnami w brzezinie
Kładka nad bagnami w brzezinie ©
chirality

Torfowisko przejściowe nad Jeziorem Łukie
Torfowisko przejściowe nad Jeziorem Łukie ©
chirality

Torfowisko przejściowe nad Jeziorem Łukie
Torfowisko przejściowe nad Jeziorem Łukie ©
chirality

Domek dla pszczół
Domek dla pszczół ©
chirality

Kładka nad bagnami
Kładka nad bagnami ©
chirality

Ols kępowo-dolinkowy nad Jeziorem Łukie
Ols kępowo-dolinkowy nad Jeziorem Łukie ©
chirality

Kładka nad bagnami
Kładka nad bagnami ©
chirality

Miejsce piknikowe na Jeziorem Łukie
Miejsce piknikowe na Jeziorem Łukie ©
chirality

Skalpowanie maślaka
Skalpowanie maślaka ©
chirality

Skrzypy
Skrzypy ©
chirality

Kładka nad Jezioro Łukie
Pomost nad Jezioro Łukie ©
chirality

Jezioro Łukie
Jezioro Łukie ©
chirality

Jezioro Łukie
Jezioro Łukie ©
chirality

Jezioro Łukie
Jezioro Łukie ©
chirality

Jezioro Łukie
Jezioro Łukie ©
chirality

Jezioro Łukie
Jezioro Łukie ©
chirality

Raczej niesprawny wiatrak
Raczej niesprawny wiatrak ©
chirality

Prześwity
Prześwity ©
chirality

Kopalnia Bogdanka
Kopalnia Bogdanka ©
chirality

Kopalnia Bogdanka
Kopalnia Bogdanka ©
chirality



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.