Info
Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.Więcej o mnie.
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
Moje rowery
Wykresy roczne
+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
- DST 50.40km
- Czas 01:37
- VAVG 31.18km/h
- VMAX 45.90km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 165m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Środa, 8 czerwca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0
Kolejny dzień pięknej pogody, więc pojechałem nad Zalew pokręcić kółka. Ledwo wyjechałem z domu, gdy na DDR pod mostem na ul. Krochmalnej jakaś rowerzystka wyskoczyła mi zza zakrętu na czołówkę. Z uśmiechem od ucha do ucha, bo to była ta z tych słodkich. Powinienem był to potraktować jako zły omen. W sumie wykręciłem trzy kółka dookoła Zalewu, co staje się powoli moim standardem. Spory ruch na trasie, ale wszyscy jechali ładnie i składnie. I tak było do drugiego kółka. Na zjeździe na ul. Osmolickiej - jedynym miejscu, w którym można się trochę rozbujać, zauważyłem podjeżdżające z naprzeciwka dwie rowerzystki. Już wtedy powinna mi się była zapalić czerwona lampka. Gdy już się rozpędziłem, ta z tyłu zaczęła wyprzedzanie, ładując się na czołówkę. Po jej zaciętej minie widziałem, że nie ma zamiaru odpuścić, więc po hamulcach i na krawężnik. Minęliśmy się o włos, a ja miałem serce w gardle. Potem już jechałem tak, aby w jednym kawałku dojechać do domu. Udało się. Kategoria 50-100, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
Komentowanie jest wyłączone.