Info

Więcej o mnie.

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014


Moje rowery
Wykresy roczne

+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
- DST 42.71km
- Czas 01:44
- VAVG 24.64km/h
- VMAX 37.70km/h
- Temperatura 13.0°C
- Podjazdy 162m
- Sprzęt Banana Rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Po Lublinie i Zalew Zemborzycki
Wtorek, 27 września 2016 · dodano: 04.10.2016 | Komentarze 0
Temperaturowo podobnie kiepsko, jak wczoraj, ale czyste niebo z mocnym słońcem zrobiło ogromną różnicę. Na początku transportowo po mieście, a później nad Wielką Wodę. Przed wyjazdem na dwie pętelki dookoła Zalewu dopompowałem dętki, bo już czułem, że koła zaczynają zamulać. Kawałek pierwszego kółka przejechałem po zmianach z jakimś szosowcem, który jakoś specjalnie się nie spinał. Tak jak czarne dziury odkrywa się obserwując zachowanie innych ciał niebieskich w ich pobliżu, tak i obecność tego faceta na moim kole wydedukowałem po tym, że wszyscy szosowcy jadący z naprzeciwka unosili łapkę do góry. Tradycyjny gest tej sekty. Od skrzyżowania ulic Cienistej i Osmolickiej jechałem już samodzielnie. Dzięki krystalicznie czystemu niebu w lesie było znacznie jaśniej, niż wczoraj o tej samej porze. Co prawda jechałem na lampkach, ale robiłem to bardziej dla zasady, niż z konieczności. Z drugiej pętli zjechałem razem z zachodem słońca i do domu dobiłem jeszcze w przyzwoitych warunkach świetlnych. Bardzo przyjemny wyjazd.Komentowanie jest wyłączone.