Info
Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.Więcej o mnie.
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
Moje rowery
Wykresy roczne
+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2014
Dystans całkowity: | 988.26 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 33:56 |
Średnia prędkość: | 29.12 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.10 km/h |
Suma podjazdów: | 3684 m |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 65.88 km i 2h 15m |
Więcej statystyk |
- DST 35.21km
- Czas 01:14
- VAVG 28.55km/h
- VMAX 38.50km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 81m
- Sprzęt Banana Rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki nocą
Poniedziałek, 9 czerwca 2014 · dodano: 10.06.2014 | Komentarze 0
Idea jazdy w saharyjskim upale jest bardzo atrakcyjna, ale jazda w takich warunkach już znacznie mniej. Dlatego też na klasyczną pętlę dookoła Zalewu wybrałem się po 22-giej, gdy skwar odpuścił. Miejscami kładła się mgła, więc nastrój był. Do tego głośno kumkające i rechoczące żaby przypominały mi niektórych wykonawców z wczorajszego koncertu w Opolu. Zaskoczył mnie brak fruwającego robactwa i duża liczba kotów załatwiających jakieś swoje interesy. Sama jazda przyjemna, chociaż lęk przed nieoświetlonymi rowerzystami towarzyszył mi cały czas.- DST 35.25km
- Czas 01:09
- VAVG 30.65km/h
- VMAX 40.60km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 87m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Efekt ważki
Sobota, 7 czerwca 2014 · dodano: 07.06.2014 | Komentarze 0
W konkretnym upale objazd standardowej pętelki dookoła Zalewu Zemborzyckiego. Na trasie tłoczno, a do tego istny kabaret - ponownie żałowałem, że nie jechałem z kamerą, bo z niektórych akcji miałbym teraz niezły ubaw. Kolizja z tytułową ważką gdzieś nad wodą. Drobny epizod, ale już się boję ważkowej odmiany efektu motyla. Nie jest żadnym pocieszeniem to, że ważka wyszła na naszym spotkaniu znacznie gorzej. Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
- DST 50.43km
- Czas 01:37
- VAVG 31.19km/h
- VMAX 47.70km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 218m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Lubelska pętelka
Czwartek, 5 czerwca 2014 · dodano: 05.06.2014 | Komentarze 0
Dzisiaj na miejscowym placu zabaw ekipa budowlańców zaczęła instalować dzieło jakiegoś amerykańskiego artysty. Mam nadzieję, że dzieci w mig załapią, o co w tym chodzi. Ja zaś musiałem udać się na rower, żeby to dokładnie przemyśleć. Padło na standardową 50-km pętelkę po południowo-zachodnich okolicach Lublina. Temperaturowo wręcz idealnie, a sama jazda bez dramatów, chociaż na DDR wiodącej do Zalewu Zemborzyckiego nieprzebrane tłumy. Żeby jednak zrozumieć to dzieło sztuki, będę się musiał udać na znacznie dłuższą jazdę.Instalacja artystyczna w budowie na Czubach w Lublinie © chirality
Kategoria 50-100, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
- DST 35.26km
- Czas 01:09
- VAVG 30.66km/h
- VMAX 42.30km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 83m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Środa, 4 czerwca 2014 · dodano: 05.06.2014 | Komentarze 0
Standardowa pętla dookoła Zalewu. Dosyć tłoczno, a do tego dane mi było wyprzedzać dwóch prawdziwych policjantów na rowerach. Rowerzyści celebrowali Dzień Wolności, a jakże, zrywając symboliczne kajdany opresyjnej idei ruchu wahadłowego przez wąskie kładki na Bystrzycy. Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
- DST 35.30km
- Czas 01:09
- VAVG 30.70km/h
- VMAX 41.80km/h
- Temperatura 19.0°C
- Podjazdy 79m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Wtorek, 3 czerwca 2014 · dodano: 05.06.2014 | Komentarze 0
Objazd standardowej pętelki dookoła Zalewu, żeby trochę rozruszać obite kolano. Początek lekko w bólu, ale później spoko. Zaczynają pylić topole, a to dla alergików oznacza albo łykanie piguł, albo efektywną ślepotę i zasmarkanie aż do kostek. Wybieram to pierwsze, bo leki antyhistaminowe czynią w tym względzie cuda. Sama trasa bez większych przygód, chociaż muszę sprawdzić, kiedy mija okres ochronny na rolkarzy. Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa