Info

Więcej o mnie.

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014


Moje rowery
Wykresy roczne

+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
- DST 23.81km
- Teren 1.00km
- Czas 00:55
- VAVG 25.97km/h
- VMAX 40.10km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 114m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Czwartek, 30 sierpnia 2018 · dodano: 04.09.2018 | Komentarze 0
Pod wieczór pojechałem na pętelkę dookoła Zalewu. Sporo rowerzystów, ale tłumów nie było, więc pod tym względem spokojnie. Przejażdżka sielankowa i w sumie bez historii, ale tylko do zjazdu z zapory. Siadł mi tam na kole jakiś jegomość, co mi zupełnie nie przeszkadzało. Jednak trochę z opóźnieniem i w konsekwencji nerwowo reagował hamulcami, gdy warunki na trasie nas spowalniały, więc nawet krzyknąłem do niego, żeby trochę uważał. Minęliśmy karetkę pogotowia, obok której sanitariusze ładowali na nosze rowerzystkę. Zły omen. Chwilę potem zbliżyłem się do prominentnego miłośnika tanich trunków pitych w krzakach, który poruszał się był ciągiem pieszym, krokiem pewnym i torem wyjątkowo prostym. Właściwie wtedy jeszcze nie wiedziałem, że jest prominentny, bo widziałem jedynie jego plecy. Wkrótce jednak dane nam się było bliżej poznać. Gdy byłem od niego jakieś 5 metrów, delikwent postanowił wtargnąć mi pod koła. Dobrze, że jechałem z dłońmi na klamkach, a że hamulce mam hydrauliczne, więc zatrzymałem się tuż przed tym kwiatem lubelskiego żulenfolku. Jednak rowerzysta jadący za mną zaliczył solidną glebę. Jakoś się z wolna ogarnął i twierdził, że z nim wszystko w porządku, ale wiem, że w takich sytuacjach adrenalina uniemożliwia właściwą ocenę stanu rzeczy. Kilka chwil spędziłem potem na ruganiu pijanego w cztery d*** idioty. -Jak zadzwonię na policję, dostaniesz mandat – mówię. -I kolegium – dodał pijaczek, czym mnie zupełnie rozwalił. Nie było sensu ciągnąć tego dalej, więc z ulgą ruszyłem w dalszą drogę. Z ulgą, bo jechałem bez kasku i Bóg wie, czym by się skończyło wjechanie w nasączonego etanolem człowieka przy 30 km/h. Z jakichś powodów nie działała mi jednak tylna przerzutka, więc do domu się tylko turlałem. Okazało się, że uległa zmiażdżeniu uszczelka krótkiego odcinka pancerza tuż przy samej przerzutce. I już nie wiem, czy to ten rowerzysta we mnie wjechał, czy stało się to z jakiegoś innego powodu.- DST 23.79km
- Teren 1.00km
- Czas 00:54
- VAVG 26.43km/h
- VMAX 36.40km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 109m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Środa, 29 sierpnia 2018 · dodano: 04.09.2018 | Komentarze 0
Nasmarowałem łańcuch i pod wieczór pojechałem zrobić pętelkę dookoła Zalewu. Niezbyt tłoczno, ale i nie pusto. Tak w sam raz. Na podjeździe na zaporę wyprzedziło mnie dwóch szosowców i przemknęła mi myśl, że może siądę im na koło. Zero szans. W Dąbrowie dostrzegłem między drzewami nurkujące za horyzontem czerwone słońce, więc trzeba się było zwijać do domu. Na przejazd rowerowy przez ul. Nadbystrzcką mogłem jeszcze wjechać, ale zjechać z niego nie było łatwo, bo jakiś jegomość jadący z naprzeciwka z grupą bardzo małoletnich rowerzystów skutecznie go zablokował. Zero wyobraźni, bo szarówka i intensywny ruch samochodowy, a ja jestem zmuszony stać na jezdni. Gdyby nie dziatwa, delikwent by usłyszał to i owo.- DST 23.81km
- Teren 1.00km
- Czas 00:56
- VAVG 25.51km/h
- VMAX 40.40km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 119m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Piątek, 24 sierpnia 2018 · dodano: 26.08.2018 | Komentarze 0
Pod wieczór pojechałem zrobić pętelkę dookoła Zalewu, do czego zmotywowało mnie nadchodzące, rzekomo poważne, załamanie pogody. Tłumów na trasie brak, więc przejazd bardzo przyjemny i to pomimo robactwa wylatującego gromadnie tuż przed zachodem słońca na żer.- DST 11.67km
- Czas 00:38
- VAVG 18.43km/h
- VMAX 37.80km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 47m
- Aktywność Jazda na rowerze
Po Lublinie
Piątek, 20 lipca 2018 · dodano: 22.07.2018 | Komentarze 0
Transportowo po mieście wzdłuż Bystrzycy. Chcąc nie chcąc, pierwsza połówka trasy na kole jakiegoś górala, który nawet nieźle cisnął.- DST 26.86km
- Teren 1.00km
- Czas 01:07
- VAVG 24.05km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 126m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Wtorek, 10 lipca 2018 · dodano: 21.07.2018 | Komentarze 0
Pod wieczór pojechałem okrążyć Zalew. Przejazd bez jakiejkolwiek spiny, ale i tak powiozłem się trochę na kole jakiejś góralki. -Może spróbuj po chodniku? - zaproponowałem sunącemu po DDR rolkarzowi. -Spier**laj – zripostował. Zakładam więc, że jednak wolał DDR. Najbardziej jednak rozwalił mnie pijany w sztok delikwent idący DDR przy ul. Osmolickiej. Nie ma tam chodnika, więc jego prawo. Był jednak pierwszym pieszym/biegaczem/rolkarzem, którego spotkałem tamże w tym roku, a który poruszał się lewym skrajem DDR. Do tego gdy najechałem, zszedł na pobocze. W tym roku jeszcze nikt nie zrobił tego na trzeźwo.- DST 36.47km
- Teren 2.00km
- Czas 01:24
- VAVG 26.05km/h
- VMAX 37.50km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 180m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Niedziela, 8 lipca 2018 · dodano: 21.07.2018 | Komentarze 0
Pod wieczór pojechałem nad Zalew przekręcić dwie pętelki. Mimo że na zachodzie sunęły deszczowe chmury, to prognoza wieszczyła, że przejdą bokiem. Dojazd do zapory na kole jakiegoś górala mającego problemy z napędem, bo co chwila klikał manetkami bez wyraźnego powodu. Generalnie harce z braniem koła tuż po wejściu na rower odpuszczam, ale pomyślałem, że facet zmusi mnie do żwawego kręcenia, które zostanie ze mną na resztę trasy. Nie zostało. Przejazd w miarę bezpieczny, bo specjalnych tłumów nie było. Niewiele jednak brakowało, a jadących przede mną rowerzystów skasowałby kierowca, który wyjechał z pola do minigolfa na DDR. Chłopcy jednak zdążyli wyhamować przed większym i głupszym.- DST 36.42km
- Teren 2.00km
- Czas 01:27
- VAVG 25.12km/h
- VMAX 37.60km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 191m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Piątek, 6 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 0
Między meczami pojechałem nad Zalew przekręcić dwie, ponownie wymęczone pętelki. Nogi z mieszanki waty i ołowiu, więc przyjemność z jazdy niewielka. Czas na rower elektryczny, albo znalezienie frajera do pedałowania na tandemie.- DST 36.43km
- Teren 2.00km
- Czas 01:26
- VAVG 25.42km/h
- VMAX 44.30km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 184m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Czwartek, 5 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 0
Pod wieczór, gdy upały nieco odpuściły, pojechałem nad Zalew przekręcić dwie pętelki. Jechało się niewiarygodnie ciężko, więc ledwo się toczyłem. Rozważałem nawet wczesne zwinięcie do bazy, ale koniec końców zmusiłem się do drugiego kółka jak dziecko do szpinaku. Na zachodnim brzegu wyprzedził mnie jakiś góral, ale nie miałem siły, aby siąść mu na kole. Po chwili drugi, którego też puściłem. Trzeciemu złapałem jednak koło i zacząłem się wieźć. Facet doszedł drugiego, a drugi pierwszego, więc zrobił się mały pociąg jadący dosyć żwawo. Na DDR prowadzącej znad Zalewu dałem nawet zmianę pierwszemu, który od początku ciągnął całą grupę. Końcówka już po zachodzie słońca, ale pomimo ciemnych okularów nadał coś tam było widać.- DST 36.45km
- Teren 2.00km
- Czas 01:25
- VAVG 25.73km/h
- VMAX 35.50km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 184m
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Środa, 4 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 0
Dwie pętelki dookoła Zalewu. Wczoraj było na świeżo, ale bez formy, a dzisiaj już tylko bez formy. O żadnym szarżowaniu nie mogło być mowy, a i tak zmaltretowałem się niemiłosiernie.- DST 36.44km
- Teren 2.00km
- Czas 01:23
- VAVG 26.34km/h
- VMAX 38.90km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 176m
- Aktywność Jazda na rowerze