Info

avatar Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

2020 button stats bikestats.pl

2019 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

Wykresy roczne

Wykres roczny blog rowerowy chirality.bikestats.pl

Archiwum



  • DST 70.44km
  • Czas 02:39
  • VAVG 26.58km/h
  • VMAX 41.90km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 179m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

SPD

Czwartek, 20 marca 2014 · dodano: 20.03.2014 | Komentarze 0

Po kilkudniowej przerwie wywołanej padaniem i wianiem wskoczyłem w końcu na rower. Chociaż rozsądek nakazywał tę chwilę odwlekać, to po raz pierwszy w życiu wpiąłem się w pedały zatrzaskowe i przejechałem tak przyczepiony do roweru podwójną porcję standardowej aż do bólu pętelki dookoła Zalewu Zemborzyckiego. Jeżeli chodzi o ból dosłowny, to w czasie jazdy nic nowego nie czułem i to pomimo tego, że na platformach mam tendencję do układania stóp krzywo, a bloki wymuszały ustawienie równoległe do ramy. Jednak godzinę po powrocie do domu odezwały się mięśnie, od których nigdy nic wcześniej nie słyszałem. Sama jazda w pedałach zatrzaskowych jest bardzo podobna do jazdy na platformach. Podejrzanie bardzo. Rzeczywiście daje się pedały ciągnąć do góry, ale nie jest to zabawa na dłuższą metę. Aby jednak ten wynalazek rzetelnie ocenić, muszę się z nim zaprzyjaźnić na dłużej. Spodziewałem się też jakichś zajęć z gleboznawstwa, ale nic takiego się nie wydarzyło. Trochę mnie to martwi, bo nic tak nie utrwala odruchów warunkowych jak kara.
Moją standardową pętelkę jechałem ostatnio w minionym tygodniu i zauważyłem, że wyraźnie wzrosła wartość całkowitych przewyższeń na trasie. Lekko niepokojące, bo jeżeli górotwór kredowy Wyżyny Lubelskiej wykonuje takie gwałtowne ruchy, to nie wróży to nic dobrego. Może to mieć jednak związek z tym, że zmieniłem sposób rejestracji śladu. O ile wcześniej mój GPS zapisywał punkty co 20 metrów, o tyle teraz robi to co sekundę. Skutkuje to prawie trzykrotnym zagęszczeniem punktów na śladzie i powinno się objawiać większą dokładnością. W zeszłym roku Garmin Connect pozwalał mi na szacowanie przewyższeń z danych wysokościomierza barycznego, jednak teraz nalega na obliczanie tego na podstawie jakichś swoich wewnętrznych map. Nie bardzo wiem, dlaczego.
EDIT (16.4.2014): Opcja szacowania przewyższeń z danych barycznych jest ponownie dostępna w GC. Wszystkie wyjazdy przekalkulowałem wg tej metody. Co prawda, przewyższenia obliczane tą metodą są z reguły niższe niż te liczone z map, ale wydaje mi się, że lepiej odzwierciedlają rzeczywistość.

Kategoria 50-100, dzień, samotnie, szosa



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.