Info

avatar Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

2020 button stats bikestats.pl

2019 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

Wykresy roczne

Wykres roczny blog rowerowy chirality.bikestats.pl

Archiwum



  • DST 50.89km
  • Czas 01:47
  • VAVG 28.54km/h
  • VMAX 40.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 114m
  • Sprzęt Szosant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Węzeł gordyjski

Wtorek, 22 kwietnia 2014 · dodano: 22.04.2014 | Komentarze 0

Oj dawno nie jeździłem na szosówce, bo wybór zazwyczaj pada na górala. Szosówki nie czuję, więc na niej nie jeżdżę. A skoro na niej nie jeżdżę, to jej nie czuję. Aby przerwać to błędne koło, postanowiłem w najbliższym czasie kręcić wyłącznie na szosówce, tak aby się z nią na dobre zaprzyjaźnić. Góral zrozumie, bo nie ma innego wyjścia. O ile jazda szosówką to gra na na skrzypcach smyczkiem, o tyle jazda góralem to gra na tarze wałkiem do ciasta. Zupełnie inny poziom subtelności, którego trzeba się nauczyć.
Dzisiaj pojechałem nad Zalew Zemborzycki i oplotłem go kilka razy. Ludzi zatrzęsienie, więc drażliwa kwestia dzwonka przy rowerze szosowym często zaprzątała mi głowę. Wydzieranie się na obcych to nie moja specjalność, a wiem, że większość nas rowerzystów reaguje na dźwięk dzwonka jak psy Pawłowa. Faktem jest, że dzwonek przy rowerze szosowym wygląda mniej więcej tak:



Prawo jednak go wymaga w każdym rowerze, a poza tym czasami się naprawdę przydaje. Będę więc musiał poszukać czegoś nie bijącego mocno po oczach, bo po dzisiejszym wyjeździe gardło bolało mnie bardziej niż nogi.




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.