Info

avatar Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

2020 button stats bikestats.pl

2019 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

Wykresy roczne

Wykres roczny blog rowerowy chirality.bikestats.pl

Archiwum



  • DST 123.61km
  • Czas 04:27
  • VAVG 27.78km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 423m
  • Sprzęt Szosant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Firlej

Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 12.01.2016 | Komentarze 0

Piękna słoneczna pogoda, więc postanowiłem odhaczyć pierwszą, zdecydowanie spóźnioną, setkę w tym roku. Wybór padł na jezioro Firlej, nad którym już dawno nie byłem. Do celu dotarłem DK19 z bardzo pomagającym wiatrem, dzięki któremu jechało się rewelacyjnie. Raz tylko zwiało mnie z jezdni na pobocze, ale dzięki temu zaliczyłem pierwsze terenowe 10 metrów w tym roku. W lasach kozłowieckich dywany kwitnących zawilców, więc było na czym zawiesić oko. W Fireju cisza i spokój, ale odbywało się akurat jakieś weselisko – trochę obfotografowałem tę imprezę, bo mam słabość do takich klimatów. Motywem przewodnim ceremonii było żyto w stanie płynnym. Nad samym jeziorem trochę pokropiło, ale nie na tyle, aby trzeba się było gdzieś chronić. Tradycyjna pętelka dookoła jeziorka, trochę byczenia się nad wodą i trzeba się było zwijać. Powrót pod wiatr i po dosyć kiepskich drogach, więc komfort jazdy znacznie gorszy. W okolicach Pryszczowej Górki zobaczyłem pierwszego bociana w tym roku – towarzyszył jakiemuś rolnikowi obrabiającemu pole. Trochę późno to spotkanie z boćkiem, no ale jak się nie wyjeżdża z miasta, to obcowanie z przyrodą jest solidnie ograniczone. Gdy dojechałem do domu licznik pokazywał 99 km, więc postanowiłem objechać Zalew Zemborzycki, żeby jednak setkę złamać. Na DDR do i dokoła Zalewu istne pandemonium. W sumie kupa śmiechu, gdyby nie to, że ledwo uniknąłem kolizji ze znakiem drogowym, gdy jakieś dziecko, które wyprzedzałem postanowiło nagle odbić na lewo.

Szosa w zawilcach
Szosa w zawilcach © chirality

Pierwszy bocian w tym roku
Pierwszy bocian w tym roku © chirality

Nad jeziorem Firlej
Nad jeziorem Firlej © chirality

Romantyzm nad jeziorem
Romantyzm nad jeziorem Firlej © chirality

Drzewo w niebie
Drzewo w niebie © chirality

Weselisko w Firleju - panna młoda
Weselisko w Firleju - panna młoda © chirality




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.