Info

Więcej o mnie.

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014


Moje rowery
Wykresy roczne

+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
- DST 112.18km
- Teren 15.00km
- Czas 05:23
- VAVG 20.84km/h
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 287m
- Sprzęt Banana Rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Jezioro Uściwierz
Niedziela, 25 września 2016 · dodano: 11.10.2016 | Komentarze 0
W ramach objazdu lubelskich jezior postanowiłem dotrzeć do jeziora Uściwierz, jednego z większych akwenów na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim. Wyjechałem po południu solidnie opatulony, bo na termometrze było zaledwie 14 stopni. Jednak w słońcu było tak ciepło, że szybko zacząłem się gotować. Zrzuciłem więc czym prędzej, co się dało i do celu jechałem już na krótko. Trasę wyznaczyłem tak, aby unikać głównych dróg, więc wpadło przy okazji trochę gruntów i szutrówek. W Świdniku kluczyłem po jakichś industrialnych kazamatach i po raz pierwszy trafiłem pod terminal miejscowego lotniska. W Mełgwi tablica elektroniczna na ważnym urzędzie pokazywała 20 stopni (jeszcze powyżej zera), ale dalej było już termicznie z górki, bo jechałem ku niebu, które było całkowicie przesłonięte chmurami. Mijając sielskie krajobrazy pojezierza, nawet nie wiedzieć kiedy, dotarłem do celu. Jezioro Uściwierz jest bardzo podobne do swojego zachodniego sąsiada, jeziora Bikcze, do którego próbowałem dotrzeć w zimie. Brzeg torfowo-bagienny z wysoką trzciną uniemożliwiające dostęp do lustra wody. Jest ono jednak intensywnie wykorzystywane przez wędkarzy, więc udało mi się znaleźć kilka zatoczek, z których wodę było jednak widać. Ścieżkę wzdłuż jeziora brałem generalnie z buta, bo leżało na niej sporo drzew powalonych podczas letnich wichur. Do tego strop utworzony z zachodzących na siebie krzaków był czasami tak nisko, że musiałem przemieszczać się w głębokim skłonie. Widać też było, że trasa nie jest zbytnio uczęszczana, bo rosły na niej pomarańczowe kozaki, które rwałem jak Reksio szynkę. Po opuszczeniu jeziora dotarłem przyjemnymi szutrami do Czarnego Lasu, w którym odbiłem nad Bikcze. W zimie jakiś autochton twierdził, że do tego jeziora można dotrzeć od wschodu i chciałem to sprawdzić. Nad brzegiem dostrzegłem kilka samochodów, zapewne wędkarzy, więc udałem się w ich kierunku. I rzeczywiście był tam wąski prześwit w trzcinie, przez który mogłem dostrzec taflę wody. Dzięki temu jezioro Bikcze mogłem formalnie uznać za odhaczone. Powrót do domu z wiatrem w plecy, ale i zapadającym zmrokiem. Przed drogowskazem na Kocią Górę przebiegł mi drogę lis. Nie był czarny, więc nie potraktowałem tego, jako zły omen. Jazda po bocznych drogach skończyła się w Łuszczowie, gdzie wbiłem się na DK82, na której panował bardzo intensywny ruch. Po kilku kilometrach dotarłem jednak do Turki, gdzie z ulgą opuściłem ten jazgot. Za Pliszczynem wjechałem do Lublina, ale potem przegapiłem jakiś skręt, wyjechałem ponownie z Lublina, wbiłem się znowu na DK82 i po raz kolejny wjechałem do Lublina. Końcówka utartym szlakiem wzdłuż Bystrzycy. Przyjemny wypad, ale mogłem wyjechać z domu dużo wcześniej i wtedy nie tułałbym się po ruchliwej krajówce nocą.
Lotnisko Lublin w Świdniku © chirality

Czarny bez © chirality

Poleski krajobraz © chirality

Potrzebuję trzech © chirality

Lud Puchaczowa przeciwko Górnikowi Łęczna w Lublinie © chirality

Hałda w Bogdance © chirality

Historia Bogdanki w pigułce © chirality

Bogdanka © chirality

Chmury nad Polesiem © chirality

Jezioro Uściwierz © chirality

Jezioro Uściwierz © chirality

Jezioro Uściwierz © chirality

Wędkarz nad jeziorem Uściwierz © chirality

Zarośnięta ścieżka nad jeziorem Uściwierz © chirality

Leśny tunel nad jeziorem Uściwierz © chirality

Kozak pomarańczowy © chirality

Muchomor © chirality

Okolice Czarnego Lasu © chirality

Jezioro Bikcze © chirality

Światłość © chirality

Zbiór dyń © chirality

Długie cienie © chirality

Zachód słońca na Polesiu © chirality

Plantacja chmielu po zbiorach © chirality
Komentowanie jest wyłączone.