Info

avatar Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

2020 button stats bikestats.pl

2019 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

Wykresy roczne

Wykres roczny blog rowerowy chirality.bikestats.pl

Archiwum



  • DST 36.35km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 24.23km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 75m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Poniedziałek, 3 kwietnia 2017 · dodano: 03.04.2017 | Komentarze 0

Kolejny piękny dzień, więc pojechałem nad Zalew przekręcić dwa kółka. Na dojeździe do zapory powiozłem się na kole jakiemuś góralowi, ale potem już niezależnie i samorządnie. Przyjemny przejazd, w szczególności na zachodnim brzegu, gdzie dostawałem mocnym północnym wiatrem w plecy. Jednak powrót do domu pod tenże wiatr, więc już tak kolorowo nie było. Na trasie musiałem też zrobić postój, aby pozbierać kawałki tylnej lampki, która na jakimś wyboju wyskoczyła z uchwytu. Zaliczyła już tyle razy glebę, że dawno nie powinna działać.
Siedemnasty dzień The Indian Pacific Wheel Race Ride i wydaje się, że kilkunastu zawodników jest zdeterminowanych, by dotrzeć do Sydney. Nie wiadomo, ilu już tam dotarło, bo mogli to zrobić jak lider Kristof Allegaert, który końcówkę trasy pokonał z wyłączonym nadajnikiem. Pozostali na trasie zawodnicy tworzą trzy klastery w okolicach 3000, 4000 i 5000 km. Sakwiarka Christie Hamilton robi za czerwoną latarnię na ~2500 km, ale przynajmniej doturlała się dzisiaj do cywilizacji. Z przodu tego długiego na 2500 km pociągu i kilkaset kilometrów od mety jest druga kobieta, Jackie Bernardi. Tuż po wypadku Mike'a Halla zrezygnowała z dalszej jazdy, ale koniec końców zmieniła zdanie. Trochę zaskoczony jestem tym, że najmłodszy uczestnik tego przedsięwzięcia, Lochie Kavanagh, jedzie dalej. Myślałem, że albo sam zrezygnuje, albo że rodzice ściągnął go na siłę z trasy. Teraz powinno być jednak znacznie bezpieczniej, bo nie ma najmniejszego powodu, aby zawodnicy jeździli nocą. Australijczyk Rhino jedzie dalej, bo „[t]aking my bike off the road sends a message that it doesn't belong.


DDR z błędem
DDR z błędem © chirality

Kategoria teren, szosa, samotnie, dzień, <50



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.