Info

avatar Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

2020 button stats bikestats.pl

2019 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

Wykresy roczne

Wykres roczny blog rowerowy chirality.bikestats.pl

Archiwum



  • DST 132.58km
  • Teren 10.00km
  • Czas 06:36
  • VAVG 20.09km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 349m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Zagłębocze

Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 12.04.2017 | Komentarze 0

Ponieważ mój najdłuższy wyjazd w tym roku miał raptem 50 km, więc pewnie ciężko byłoby mi się zmusić do zrobienia dzisiaj całej setki. No ale skoro wielu rowerzystów na całym łez padole ruszyło na rower, by uczcić pamięć Mike'a Halla, który zginął podczas The Indian Pacific Wheel Race, postanowiłem się jednak zmobilizować. Mój Ride For Mike miał mnie zaprowadzić na Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie, by w ramach objazdu lubelskich jezior odwiedzić Zagłębocze. W trasę wyruszyłem w samo południe. Warunki idealne, bo chyba najcieplejszy dzień roku, słonecznie i do tego pomagający (do czasu...) wiatr. Zarówno w Lublinie, jak i na pojezierzu mijałem bardzo wielu rowerzystów zbitych w mniejsze lub większe grupki. Klasyczne zachłyśnięcie wiosną. Do ruin w Zawieprzycach dotarłem standardowym szlakiem przez Pliszczyn i Charlęż. Odpoczywało tam już kilka wycieczek rowerowych, więc po zrobieniu paru obowiązkowych zdjęć ruszyłem w dalszą drogę. W Ludwinie zazwyczaj wbijam się na DW820, ale tym razem objechałem odcinek do zjazdu na Kaniwolę lekkimi wertepami. Kiedyś wpakowałem się tam szosówką i od tego czasu omijałem ten kawałek szerokim łukiem. Nie dzisiaj. Na DDR w kierunku jeziora Piaseczno momentami niezły bajzel – potłuczone szkło i gruby żwir, ale zazwyczaj dawało się wyłuskać w tym jakąś w miarę normalną trajektorię. Ostatnie kilometry gruntówkami przez las. Na jego skraju mijałem ogrodzoną działkę w ogniu. Właścicielka postanowiła uświęconym zwyczajem dziadów i pradziadów wypalić trawę, ale nie przewidziała, że drzewa też są palne. Brak wyobraźni, biorąc pod uwagę, że kilka metrów dalej zaczynał się regularny las. Jakiś facet gasił te płonące drzewa wiadrem, a właściwie jego zawartością. Wszystko wydawało się pod kontrolą, więc ruszyłem w dalszą drogę i po kilku kilometrach dotarłem do celu. Zagłębocze jest bardzo kameralnym jeziorkiem, ale w przeciwieństwie do jeziora Bikcze albo Mytycze w pełni ujarzmionym – łatwy dostęp, ścieżki wzdłuż brzegu i sporo infrastruktury turystycznej. Ludzi niewielu, więc trochę się tam pokręciłem. Pomimo małych rozmiarów, jezioro generowało spore fale, które miarowo uderzały o brzeg. Wiedziałem, że wcześniej, czy później będę musiał się z powodującym je wiatrem zmierzyć. Ruszyłem w drogę powrotną i gdy w Nowym Orzechowie zacząłem skręcać na zachód, przygoda z wiatrem dopiero zaczynała się rozkręcać. Im bardziej skręcałem na południe, tym huk w uszach stawał się coraz bardziej intensywny. Pod Lubartowem przeciąłem DK19 (jakoś nie miałem ochoty zabrać się nią do Lublina) i po kilku kilometrach wbiłem się w Lasy Kozłowieckie, gdzie mogłem trochę zapomnieć o wietrze. Z lasu wyjechałem kilka minut przed zachodem słońca, więc była to najwyższa pora, aby zapuścić pełne oświetlenie. Przed miejscowością Pólko odbiłem na Jakubowice Konińskie i bez przygód, nie licząc wjechania facetowi na podwórko, dotarłem do Lublina. Bardzo przyjemny wyjazd – sprzyjająca aura, płasko i dystans, jak na początek kwietnia wystarczający, aby się ujechać, ale nie zatrzeć.


Lubelskie boćki
Lubelskie boćki © chirality

Charlęż wczesną wiosną
Charlęż wczesną wiosną © chirality- (a tak wyglądał w innych porach roku)

Charlęż wczesną wiosną
Charlęż wczesną wiosną © chirality- (a tak wyglądał w innych porach roku)

Zawilce
Zawilce © chirality

Zakole Wieprza w Zawieprzycach
Zakole Wieprza w Zawieprzycach © chirality

Spacer doliną Wieprza w Zawieprzycach
Spacer doliną Wieprza w Zawieprzycach © chirality

Tramwaj kowali bezskrzydłych
Tramwaj kowali bezskrzydłych © chirality

Kowal bezskrzydły w złoci żółtej
Kowal bezskrzydły w złoci żółtej © chirality

Wiosenne wypalanie dobytku
Wiosenne wypalanie dobytku © chirality

Bobrza robota nad jeziorem Zagłębocze
Bobrza robota nad jeziorem Zagłębocze © chirality

Drzewa nas jeziorem Zagłębocze
Drzewa nad jeziorem Zagłębocze © chirality

Zaskroniec nad jeziorem Zagłębocze
Zaskroniec nad jeziorem Zagłębocze © chirality

Jezioro Zagłębocze
Jezioro Zagłębocze © chirality

Milion słońc w Zagłęboczu
Milion słońc w Zagłęboczu © chirality

Meandry pod Ostrowem Lubelskim
Meandry pod Ostrowem Lubelskim © chirality

Bociany na gnieździe
Bociany na gnieździe © chirality

Rowerzystki w słońcu
Rowerzystki w słońcu © chirality

Zachód słońca pod Lasami Kozłowieckimi
Zachód słońca pod Lasami Kozłowieckimi © chirality

Zachód słońca
Zachód słońca © chirality




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.