Info

avatar Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl

2020 button stats bikestats.pl

2019 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

Wykresy roczne

Wykres roczny blog rowerowy chirality.bikestats.pl

Archiwum



  • DST 49.23km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 24.82km/h
  • VMAX 39.30km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 132m
  • Sprzęt Banana Rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Zemborzycki

Środa, 5 kwietnia 2017 · dodano: 05.04.2017 | Komentarze 0

Ostatnie podrygi ładnej pogody w tym tygodniu, więc wyjechałem nad Zalew przekręcić trzy kółka. Normalnie pojechałbym na dwa, ale skoro końcówka tygodnia ma być pod psem... Ciepło, słonecznie i lekki wiatr, więc jechało się bardzo przyjemnie. Szczególnie, że jakiegoś strasznego tłoku nie było. W okolicach zbiegu ulic Żeglarskiej i Osmolickiej słupy czarnego dymu od płonących w tamtych okolicach traw. Przejażdżka praktycznie po całości samodzielna i jedynie na powrocie znad zapory powiozłem się na kole górala przez jakieś 200 metrów. Łańcuch skakał po zębatkach jak szalony, więc pewnie znowu muszę ścisnąć piastę. Dwa razy i to w tym samym miejscu wypadła mi też z uchwytu tylna lampka. Trzeci raz nie dałem jej szansy, bo wiozłem ją w skarpecie. Coś muszę z tym zrobić.
Dziewiętnastego dnia The Indian Pacific Wheel Ride do mety w Sydney dotarło dwóch kolejny zawodników, Australijczyk Davin Harding i Brytyjczyk Mike „Shell” Sheldrake. Jutro do mety powinna dotrzeć pierwsza kobieta Jackie Bernardi. Jest już na niej Juju, ale to raczej przypadek teleportacji albo podróży samochodem, bo jeszcze kilka dni temu była 3000 km bardziej na zachód. Spora grupa zawodników nadal zmaga się z górami, ale w weekend powinni kolejno docierać do celu. A sakwiarka Christie Hamilton jedzie swoje i jutro planuje tryumfalnie wjechać do Adelajdy.
W poniższym klipie reminiscencje Cyclic Mavena ze startu IPWR – prezentacja niektórych zawodników i ich rowerów (7:56 - polski akcent), jak i Ride For Mike w Melbourne.




Kategoria <50, dzień, samotnie, szosa, teren



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.