Info

Więcej o mnie.

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014


Moje rowery
Wykresy roczne

+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
- DST 24.45km
- Czas 00:47
- VAVG 31.21km/h
- VMAX 48.20km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 66m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Poniedziałek, 19 maja 2014 · dodano: 19.05.2014 | Komentarze 0
Dzisiaj miałem w planach połączyć rundkę dookoła Zalewu z ustawką Rowerowego Lublina. Aby zdążyć na to drugie, musiałem okroić to pierwsze, więc standardowego objazdu nie było. O ile wczoraj nie udało mi się osiagnąć prędkości maksymalnej powyżej 200 km/h, to dzisiaj już było znaaacznie lepiej. Wg mojego Garmina, w lesie Dąbrowa wykręciłem 370 km/h! Pal licho prędkość, noga ze stali robi swoje, ale jestem dumny z tego, że jestem w stanie w ciągu sekundy przyspieszyć z 30 km/h do 370 km/h i potem w ciągu sekundy zjechać do 30 km/h. Przeciążenia muszą być kolosalne, ale moje ciało wcale tego nie odczuło. A tak na serio, to muszę sprawdzić, co sie do cholery dzieje w tym lesie, bo jest tam takie miejsce, gdzie mój rejestrator często świruje. Żołnierzy bez insygniów tam nie widziałem, więc pewnie to nie to, o czym myślę... Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
Komentowanie jest wyłączone.