Info

Więcej o mnie.

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014


Moje rowery
Wykresy roczne

+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
- DST 35.09km
- Czas 01:16
- VAVG 27.70km/h
- VMAX 39.10km/h
- Temperatura 1.0°C
- Podjazdy 83m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Środa, 3 grudnia 2014 · dodano: 03.12.2014 | Komentarze 0
Standardowa trasa dookoła Zalewu. Trochę cieplej niż wczoraj i wiatr jakby słabszy, ale i tak na dworze bardzo kameralne grono. Pod jednym z mostów mijałem mieszaną parkę hardkorowców obalających flaszkę. Kaski z głów, bo trzeba być naprawdę koneserem, żeby w takich warunkach lać cokolwiek do gardła. W Dąbrowie radiowóz i karetka, a w lesie policjanci i ratownicy. Pewnie jakiś nieszczęśnik bawił się w hipotermię. Karetka później wyprzedzała mnie na światłach, ale bez sygnału - nie wiem, czy to dla pacjenta dobry znak. No i zniknął w końcu jeden z dwóch deskowych mostków przecinających DDR koło Lubelskiego Klubu Jeździeckiego. Biegły pod nim jakieś węże (na szczęście gumowe, bo te żywe nie mają nóg, żeby biec) do pobliskiej budowy. Tęsknił za tym elementem architektury nie będę, bo jechało się po tym tak sobie. Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
Komentowanie jest wyłączone.