Info
Jestem chirality z Lublina. Mam przejechane 42279.29 km, w tym 945.90 km w terenie, z prędkością średnią 23.87 km/h.Więcej o mnie.
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
Moje rowery
Wykresy roczne
+2
°
C
+2°
-2°
Lublin
Niedziela, 18
Poniedziałek | +1° | -1° | |
Wtorek | +2° | 0° | |
Środa | +3° | 0° | |
Czwartek | +3° | +2° | |
Piątek | +5° | 0° | |
Sobota | +2° | -3° |
Prognoza 7-dniową
Wpisy archiwalne w kategorii
dzień
Dystans całkowity: | 41096.61 km (w terenie 931.90 km; 2.27%) |
Czas w ruchu: | 1712:38 |
Średnia prędkość: | 23.93 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.10 km/h |
Suma podjazdów: | 151627 m |
Liczba aktywności: | 790 |
Średnio na aktywność: | 52.02 km i 2h 10m |
Więcej statystyk |
- DST 34.96km
- Czas 01:18
- VAVG 26.89km/h
- VMAX 41.50km/h
- Temperatura 9.0°C
- Podjazdy 86m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Poniedziałek, 16 marca 2015 · dodano: 16.03.2015 | Komentarze 0
Kolejna standardowa pętelka dookoła Zalewu. Solidny wschodni wiatr aż huczał w uszach. I jedynie na krótkich odcinkach, gdy jechałem idealnie na zachód robiła się taka cisza, że słyszałbym głos z Litwy. Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
- DST 34.96km
- Czas 01:19
- VAVG 26.55km/h
- VMAX 42.80km/h
- Temperatura 9.0°C
- Podjazdy 90m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Niedziela, 15 marca 2015 · dodano: 15.03.2015 | Komentarze 0
Standardowa pętelka dookoła Zalewu. Niezbyt przyjemna ze względu na mocny i chłodny wiatr ze wschodu. Zaskoczyła mnie dosyć spora liczba rowerzystów na trasie, bo temperaturowo jeszcze nie jest zachęcająco. Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
- DST 35.16km
- Czas 01:18
- VAVG 27.05km/h
- VMAX 42.60km/h
- Temperatura 9.0°C
- Podjazdy 86m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Środa, 11 marca 2015 · dodano: 12.03.2015 | Komentarze 0
Standardowa pętelka dookoła Zalewu. Kilka stopni mniej niż przez ostatnie kilka dni, ale odczuwalnie znacznie zimniej. Do tego solidny północny wiatr, na który nadziałem się na zachodnim brzegu. Szło jak po grudzie. Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
- DST 35.18km
- Czas 01:16
- VAVG 27.77km/h
- VMAX 44.30km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 85m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Wtorek, 10 marca 2015 · dodano: 11.03.2015 | Komentarze 0
Kolejna standardowa pętelka dookoła Zalewu. Bardzo przyjemna, bo nadal ciepło, a do tego wiatr trochę osłabł i przekręcił się bardziej na zachód. Na trasie niewielu rowerzystów, wsród których najwięcej było szosowców. Na pierwszy dzień wiosny planowane jest otwarcie sezonu Lubelskiego Roweru Miejskiego i mam nadzieję, że to zmobilizuje władze miasta do posprzątania DDR z piachu, zwiru i tym podobnych wynalazków. Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
- DST 35.12km
- Czas 01:16
- VAVG 27.73km/h
- VMAX 41.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 97m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Poniedziałek, 9 marca 2015 · dodano: 10.03.2015 | Komentarze 0
Standardowa pętelka dookoła Zalewu. Znowu trochę wiało z południowego-zachodu, ale kompensowały to pustki na DDR. Po przyjeździe do domu zauważyłem kapcia na przodzie. Umęczoną w poprzednim sezonie oponę z tyłu przełożyłem kilka tygodni temu na przód i miałem nadzieję, że jeszcze kilka kilometrów z niej wyduszę. Ten kapeć przekonał mnie jednak, aby z oponą definitywnie się pożegnać, co też nastąpiło.W Tesco trwa promocja gadżetów rowerowych. Dla ciekawości kupiłem tamtejszą dętkę szosową, bo podobno Sagan na takiej jeździ. Podobno. Dętka kosztuje 7 zł, więc bardzo niewiele. Waży 142 g, podczas gdy np. Michelin Airstop A1 93 g. Świra na punkcie zaniżania masy roweru nie mam, ale internety twierdzą, że właśnie masa elemetów obrotowych (tj. kół) ma duże znaczenie. Tak czy owak, kiedyś się na tescowej dętce powożę, aby sprawdzić, czy te 50 g robi odczuwalną różnicę.
Siedemnaście mgnień wiosny, mgnienie nr 2: Krokus w rozkwicie © chirality
- DST 61.65km
- Czas 02:15
- VAVG 27.40km/h
- VMAX 42.70km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 195m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki × 3
Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 10.03.2015 | Komentarze 0
Ciepło i słonecznie, więc można było się przejechać bez zimowych barchanów i kufajek. Standardowa pętelka dookoła Zalewu, ale z trzykrotnym oplotem akwenu. Południowo-zachodni wiatr trochę psuł całokształt, ale biorę to za dobry omen - zima już ostatecznie przegrywa z wiosną. Na trasie niestety sporo spacerowiczów i rolkarzy, którzy jeszcze nie są do końca świadomi obecności rowerzystów na DDR. Nogi po zimie w kompletnym letargu i po 50 km były na przemian z ołowiu i z waty. Mordownia niezła, nie ma co.Siedemnaście mgnień wiosny, mgnienie nr 1: Przebiśniegi w rozkwicie © chirality
Kategoria 50-100, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
- DST 32.46km
- Czas 01:14
- VAVG 26.32km/h
- VMAX 40.90km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 76m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Ależ Wysoki Sądzie, już w lutym wsiadłem na rower!
Sobota, 28 lutego 2015 · dodano: 28.02.2015 | Komentarze 0
Piękny wiosenny dzień tej zimy i jednocześnie ostatni dzień lutego postanowiłem wykorzystać na pierwszą przejażdżkę w tym roku. Chciałem przede wszystkim przetestować szosówkę po zimowym serwisie i dlatego dom opuściłem z całym zestawem kluczy, żeby w razie czego rozsypujący się rower na bieżąco skręcać. Wybór padł na standardową pętelkę dookoła Zalewu Zemborzyckiego. Dużo się na niej przez ostatnie trzy miesiace zmieniło. Pozimowy piach i brud, masa nowych dziur na odcinku szosowym i kompletnie zniszczone dwa fragmenty asfaltu na nowym DDR. Pomimo tego jazda sprawiła mi masę radochy, chociaż kondycyjnie było tragicznie. No ale po trzymiesięcznej przerwie cudów się nie spodziewałem. Na trasie sporo rowerzystów - wielu z nich wiozło z Dąbrowy łupy w postaci naręczy bazi. Regularna wiosna jest więc tuż, tuż. Po zimowej przerwie mój Garmin coś się rozleniwił, bo zaczął rejestrować trasę dopiero po ~3 km. Tym razem mu te zjedzone kilometry daruję, chociaż wiem, że ta pętelka ma 35 km z hakiem. Hmm... na BS pojawił się problem z wklejaniem mapek z Garmin Connect, bo mimo, że mogę je wstawiać, to takich zmian we wpisie BS nie łyka. Mam nadzieję, że da się to poprawić.EDIT 10/3/15: Zawiadowcy tego serwisu zignorowali mojego maila dotyczącego niemożliwości wklejania mapek z GC, więc musiałem sam trochę pokombinować. W sumie to banalna rzecz, bo teraz kod HTML generowany w GC nie zawiera w adresie mapki tekstu "http:". A bez tego BS nie jest w stanie takiego kodu ogarnąć. Wklepanie brakującego fragment na piechotę załatwia sprawę.
Bażant sobie spacerujący pod domem © chirality
Tymczasem na Zalewie Zemborzyckim © chirality
A dzisiejsza przejażdżka szosówką, a nie góralem, bo przekonało mnie to:
Kategoria <50, rower szosowy, samotnie, szosa, dzień
- DST 35.09km
- Czas 01:16
- VAVG 27.70km/h
- VMAX 39.10km/h
- Temperatura 1.0°C
- Podjazdy 83m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Środa, 3 grudnia 2014 · dodano: 03.12.2014 | Komentarze 0
Standardowa trasa dookoła Zalewu. Trochę cieplej niż wczoraj i wiatr jakby słabszy, ale i tak na dworze bardzo kameralne grono. Pod jednym z mostów mijałem mieszaną parkę hardkorowców obalających flaszkę. Kaski z głów, bo trzeba być naprawdę koneserem, żeby w takich warunkach lać cokolwiek do gardła. W Dąbrowie radiowóz i karetka, a w lesie policjanci i ratownicy. Pewnie jakiś nieszczęśnik bawił się w hipotermię. Karetka później wyprzedzała mnie na światłach, ale bez sygnału - nie wiem, czy to dla pacjenta dobry znak. No i zniknął w końcu jeden z dwóch deskowych mostków przecinających DDR koło Lubelskiego Klubu Jeździeckiego. Biegły pod nim jakieś węże (na szczęście gumowe, bo te żywe nie mają nóg, żeby biec) do pobliskiej budowy. Tęsknił za tym elementem architektury nie będę, bo jechało się po tym tak sobie. Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa
- DST 35.13km
- Czas 01:19
- VAVG 26.68km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura -1.0°C
- Podjazdy 95m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Wtorek, 2 grudnia 2014 · dodano: 02.12.2014 | Komentarze 0
Objazd standardowej pętelki dookoła Zalewu z kamerą przymocowaną do sztycy. Niezbyt fortunne miejsce, bo pomimo wielu prób nie udało mi się znaleźć położenia, w którym bym nie uderzał kamery udem z częstotliwością kadencji. No ale chciałem trochę poeksperymentować, bo kamera zamocowana na kierownicy łapie w kadrze pancerze przerzutek. Aby przejechać szosowy odcinek na ul. Osmolickiej jeszcze za dnia, oplotłem Zalew prawoskrętnie. Konsekwencją tego było nadzianie się na odsłoniętym zachodnim brzegu na przykry wiatr. Nie narzekam, bo wiedziałem, na co się piszę. Jak na grudzień przystało, Zalew jest już skuwany lodem. Na trasie spotkałem zaledwie kilku rowerzystów i dwóch biegaczy, z których jeden żonglował w biegu piłeczkami, a drugi wyciskał pompki (w miejscu, sie wie). Ostatnie kilometry dokręcałem już po ciemku bez lampki, więc niezbyt miłą niespodzianką były wyłączone lampy uliczne w moich rewirach Lublina, bo tego w scenariuszu zdecydowanie nie było.Opatulony rowerzysta w Lublinie © chirality
Albo metr się na zimnie kurczy, albo ta ciężarówka jest zbyt blisko... (ul. Osmolicka, Lublin) © chirality
Zalew Zemborzycki skuwany lodem © chirality
- DST 35.09km
- Czas 01:15
- VAVG 28.07km/h
- VMAX 39.10km/h
- Temperatura -1.0°C
- Podjazdy 91m
- Sprzęt Szosant
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Zemborzycki
Piątek, 28 listopada 2014 · dodano: 28.11.2014 | Komentarze 0
Przejazd standardowej pętelki dookoła Zalewu z kamerą. Temperatura spadła poniżej zera, ale jechało się całkiem komfortowo. Jedynie tête-à-tête ze wschodnim wiatrem trochę wyziębiało. Pomimo tego, że było generalnie sucho, to najbardziej obawiałem się zlodowaciałych plam, bo podejrzewam, że szosówką epicko się na nich wykłada. No i było tego trochę w nierównościach asfaltu, jak i pod mostami, z których na DDR kapie woda. Na trasie spotkałem nawet kilku rowerzystów i biegaczy, ale ogólnie było raczej pusto. Do domu zawinąłem na zakładkę z nocą.Walka o byt na ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie © chirality
Rowerzyści (!!!) na DDR wzdłuż Bystrzycy w Lublinie © chirality
♫♪Bo ja jestem, proszę Pana, na zakręcie♫♪ - DDR wzdłuż Zalewu Zemborzyckiego © chirality
Albo snajper, albo fotograf nad Zalewem Zemborzyckim © chirality
Kategoria <50, dzień, rower szosowy, samotnie, szosa